Przyrodnik postrzega inaczej, patrząc na to samo. Cmentarze są nie tylko miejscem zadumy
i wspomnień osób zmarłych, interesującym dla archeologów czy historyków, są
także specyficznym typem założeń
ogrodowych i bardzo istotnym elementem ekosystemów antropogenicznych. Katarzyna
Ruszczycka w rozdziale pt. „Rodowy
cmentarz majątku Pozorty”, przedstawia wyniki swoich badań, poświęconych
małemu cmentarzowi rodzinnemu, położonemu obecnie w jednej z dzielnic Olsztyna.
Cmentarze rodowe w byłych Prusach Wschodnich charakterystycznym elementem
układów dworskich. Powstawały pod wpływem zmian światopoglądowych XVIII i XIX
wieku, kiedy dojrzewała nowa wrażliwość w odniesieniu do śmierci. Tutejsza szlachta
zaczęła rezygnować z pochówków w przepełnionych przestrzeniach miejskich i
wiejskich cmentarzy, na rzecz specjalnie tworzonych nekropolii rodowych, położonych
w pobliżu majątków ziemskich. Jak pisze K. Ruszczycka „Cmentarz wówczas zaczęto postrzegać jako miejsce zadumy oraz przedmiot
barwnych opisów pełnych symboliki towarzyszącej im zieleni, szczególnie
wiekowych okazów drzew. Odchodzono od wizji oczekiwania na śmierć, a zaczęto
postrzegać ją jedynie jako rozłąkę z bliskimi osobami.” Procesy, zachodzące
w kulturze, znajdowały swoje odbicie w przestrzeni materialnej. Dawny dwór w
Pozortach nie przerwał, ale zachował się park oraz cmentarz rodowy. Autorka
podjęła się analizy historycznej oraz stanu
zachowania tego obiektu. Nekropolię rozpatrywała jako jeden z elementów
kompozycyjnych założenia, składającego się niegdyś z dworu, ogrodu, folwarku
oraz miejsca pochówku kolejnych dzierżawców majątku. W wyniku zmian
urbanizacyjnych dawny cmentarz stał się elementem zupełnie nowego krajobrazu
miejskiego (urbicenozy). Inwentaryzacja przyrodniczo-historyczna staje się w
tym kontekście wstępnym etapem, niezbędnym prawidłowym gospodarowaniu
przestrzenią i zintegrowanym wykorzystaniu zieleni w poprawianiu jakości życia
mieszkańców. Autorka w podsumowaniu pisze „Mając
na uwadze stan zachowania rodowego cmentarza oraz jego najbliższego otoczenia
można stwierdzić, iż jest on nadal poprawnie wyeksponowany. Dobry stan
zachowania wnętrza cmentarza oraz alei dojazdowej umożliwia wciąż odpowiedni
odbiór strefy sacrum w krajobrazie miejskim.” Dostrzega jednak szereg
zagrożeń, związanych głównie z intensywnymi procesami urbanizacyjnymi, w tym
budową linii tramwajowej. Jednym z jej wniosków jest zalecenie umożliwienia
swobodnego dostępu mieszkańcom miasta do analizowanego cmentarza, mającego duże
walory historyczne, edukacyjne, poznawcze oraz krajobrazowe. Dawne dziedzictwo
kulturowe może być wykorzystane współcześnie w wypełnianiu różnorodnych
funkcji. Ten mały obiekt może być wykorzystany w szeroko rozumianej edukacji
pozaformalnej.
Innym, specyficznym
elementem kulturowym Warmii i Mazur, są pomniki. W pewnym sensie również
nawiązujące do pamięci o zmarłych i dawnych mieszkańcach tych ziem. Małe,
symboliczne nekropolie stały się obiektem rozważań Joanny Jakutowicz w
rozdziale pt. „Pomniki pierwszowojenne
jako element krajobrazu kulturowego Warmii i Mazur.” Autorka analizuje
pomniki, powstałe dla upamiętnienia ofiar I wojny światowej. Pomniki, będące
wyrazem pamięci wspólnoty o konkretnym wydarzeniu lub osobie, znane były już od
starożytności. Były elementem utrzymywania poczucia więzi danej społeczności
poprzez kult zmarłych, w szczególności
bohaterów, którzy zginęli broniąc wartości ogólnie przyjętych za ważne i
podstawowe dla przetrwania danej społeczności. Na Warmii i Mazurach, stanowiących
część dawnych Prus Wschodnich, Wielka Wojna (jak ją wtedy nazywano) lat 1914-1918 wywołała potrzebę upamiętnienia
poległych żołnierzy na niespotykaną dotychczas w naszym regionie skalę. Liczba
powstałych poników sprawiła, że stały się jednym z głównych elementów
wschodniopruskiego krajobrazu kulturowego. Autorka wszechstronnie analizowała
ten nowy element krajobrazu kulturowego południowej części dawnych Prus
Wschodnich. Obiekty te zaczęły powstawać jeszcze przed zakończeniem działań
wojennych i na przestrzeni lat przybierały różnorodną formę. W wyniku zmian po
1945 r., traktowane były jako elementy obce kulturowe, dlatego było niszczone i
zapominane. W obliczu nowych procesów integracji europejskiej i postrzegania
historii jako wspólnej, ponownie wzbudzają duże zainteresowanie. Mogą stanowić
inspirację do turystycznych poszukiwań, niczym śladów zaginionej cywilizacji. Konieczne
więc staje się zinwentaryzowanie i dogłębne zbadanie tych obiektów.
Stanisław Czachorowski
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz