piątek, 4 marca 2016

Warmia i Mazury - nasze wspólne dobro cz. 2


Monografia z 2015 roku dawno się rozeszła. Teraz przygotowywana jest konferencja i kolejne, trzecia już monografia. A tymczasem wspominamy tę ostatnio wydaną, fragment ze wstępu:

Przyrodnik postrzega inaczej, patrząc na to samo. Cmentarze są nie tylko miejscem zadumy i wspomnień osób zmarłych, interesującym dla archeologów czy historyków, są także  specyficznym typem założeń ogrodowych i bardzo istotnym elementem ekosystemów antropogenicznych. Katarzyna Ruszczycka w rozdziale pt. „Rodowy cmentarz majątku Pozorty”, przedstawia wyniki swoich badań, poświęconych małemu cmentarzowi rodzinnemu, położonemu obecnie w jednej z dzielnic Olsztyna. Cmentarze rodowe w byłych Prusach Wschodnich charakterystycznym elementem układów dworskich. Powstawały pod wpływem zmian światopoglądowych XVIII i XIX wieku, kiedy dojrzewała nowa wrażliwość w odniesieniu do śmierci. Tutejsza szlachta zaczęła rezygnować z pochówków w przepełnionych przestrzeniach miejskich i wiejskich cmentarzy, na rzecz specjalnie tworzonych nekropolii rodowych, położonych w pobliżu majątków ziemskich. Jak pisze K. Ruszczycka „Cmentarz wówczas zaczęto postrzegać jako miejsce zadumy oraz przedmiot barwnych opisów pełnych symboliki towarzyszącej im zieleni, szczególnie wiekowych okazów drzew. Odchodzono od wizji oczekiwania na śmierć, a zaczęto postrzegać ją jedynie jako rozłąkę z bliskimi osobami.” Procesy, zachodzące w kulturze, znajdowały swoje odbicie w przestrzeni materialnej. Dawny dwór w Pozortach nie przerwał, ale zachował się park oraz cmentarz rodowy. Autorka podjęła się analizy historycznej oraz stanu  zachowania tego obiektu. Nekropolię rozpatrywała jako jeden z elementów kompozycyjnych założenia, składającego się niegdyś z dworu, ogrodu, folwarku oraz miejsca pochówku kolejnych dzierżawców majątku. W wyniku zmian urbanizacyjnych dawny cmentarz stał się elementem zupełnie nowego krajobrazu miejskiego (urbicenozy). Inwentaryzacja przyrodniczo-historyczna staje się w tym kontekście wstępnym etapem, niezbędnym prawidłowym gospodarowaniu przestrzenią i zintegrowanym wykorzystaniu zieleni w poprawianiu jakości życia mieszkańców. Autorka w podsumowaniu pisze „Mając na uwadze stan zachowania rodowego cmentarza oraz jego najbliższego otoczenia można stwierdzić, iż jest on nadal poprawnie wyeksponowany. Dobry stan zachowania wnętrza cmentarza oraz alei dojazdowej umożliwia wciąż odpowiedni odbiór strefy sacrum w krajobrazie miejskim.” Dostrzega jednak szereg zagrożeń, związanych głównie z intensywnymi procesami urbanizacyjnymi, w tym budową linii tramwajowej. Jednym z jej wniosków jest zalecenie umożliwienia swobodnego dostępu mieszkańcom miasta do analizowanego cmentarza, mającego duże walory historyczne, edukacyjne, poznawcze oraz krajobrazowe. Dawne dziedzictwo kulturowe może być wykorzystane współcześnie w wypełnianiu różnorodnych funkcji. Ten mały obiekt może być wykorzystany w szeroko rozumianej edukacji pozaformalnej.

Innym, specyficznym elementem kulturowym Warmii i Mazur, są pomniki. W pewnym sensie również nawiązujące do pamięci o zmarłych i dawnych mieszkańcach tych ziem. Małe, symboliczne nekropolie stały się obiektem rozważań Joanny Jakutowicz w rozdziale pt. „Pomniki pierwszowojenne jako element krajobrazu kulturowego Warmii i Mazur.” Autorka analizuje pomniki, powstałe dla upamiętnienia ofiar I wojny światowej. Pomniki, będące wyrazem pamięci wspólnoty o konkretnym wydarzeniu lub osobie, znane były już od starożytności. Były elementem utrzymywania poczucia więzi danej społeczności poprzez  kult zmarłych, w szczególności bohaterów, którzy zginęli broniąc wartości ogólnie przyjętych za ważne i podstawowe dla przetrwania danej społeczności. Na Warmii i Mazurach, stanowiących część dawnych Prus Wschodnich, Wielka Wojna (jak ją wtedy nazywano)  lat 1914-1918 wywołała potrzebę upamiętnienia poległych żołnierzy na niespotykaną dotychczas w naszym regionie skalę. Liczba powstałych poników sprawiła, że stały się jednym z głównych elementów wschodniopruskiego krajobrazu kulturowego. Autorka wszechstronnie analizowała ten nowy element krajobrazu kulturowego południowej części dawnych Prus Wschodnich. Obiekty te zaczęły powstawać jeszcze przed zakończeniem działań wojennych i na przestrzeni lat przybierały różnorodną formę. W wyniku zmian po 1945 r., traktowane były jako elementy obce kulturowe, dlatego było niszczone i zapominane. W obliczu nowych procesów integracji europejskiej i postrzegania historii jako wspólnej, ponownie wzbudzają duże zainteresowanie. Mogą stanowić inspirację do turystycznych poszukiwań, niczym śladów zaginionej cywilizacji. Konieczne więc staje się zinwentaryzowanie i dogłębne zbadanie tych obiektów. 

Stanisław Czachorowski

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz