(Dachówki z Lamkowa i pies wartowniczy, for. Agnieszka Pacyńska-Czarnecka) |
Może to będzie nawet warmińsko-mazurska historia? Na pewno prowincjonalna. Ale baaaaardzo nowoczesna i technologicznie zaawansowana. Przyrodnicza, artystyczna, historyczna. Na razie akcja jest tajna. Tak tajna, że nawet jej uczestnicy nie wiedzą wszystkiego. Nie bójmy się tego napisać: wiedzą prawie tyle co nic. Ale są kreatywni. A jak już zrobimy, to ho ho. Będzie niby tradycyjnie ale i multimedialnie. Bo to nie byle jakie dachówki. Z samego Lamkowa! Nie jedno widziały i nie jedno słyszały. I nie jeden ptak na nie siadał. Albo taka mucha. Nie. Much to było pewnie ze dwie albo i trzy.
A co będą te dachówki opowiadać? Gdzie? I jak? Na razie to tajemnica. Powoli będziemy uchylać rąbka tajemnicy. Na razie możemy zdradzić, że będą to ozdrowieńcze opowieści. Zbierajcie stare dachówki - nie dajcie im zginąć w niepamięci.
Stanisław Czachorowski
Wszystko o gadających dachówkach będzie w jednym miejscu: http://gadajacedachowki.blogspot.com/
OdpowiedzUsuń